Ekstraklasa piłkarska. Siemieniec: mamy dużo jakości, którą musimy potwierdzać w takich meczach
„Jesteśmy mistrzami Polski i mamy dużo jakości, którą musimy potwierdzać w takich spotkaniach” – podkreśla trener piłkarzy Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec, którego zespół w niedzielę zagra na wyjeździe z beniaminkiem ekstraklasy GKS Katowice
Jagiellonia po pięciu kolejkach (jeden mecz przełożony) ma dziewięć punktów. Gospodarze niedzielnego spotkania pięć.
„GKS Katowice to drużyna budowana już od dłuższego czasu w konsekwentny sposób. Mówię zwłaszcza o sposobie gry, bo ich powtarzalność w grze jest widoczna i poprzez rozgrywki pierwszoligowe, które doprowadziły ich finalnie do awansu do ekstraklasy widać, że kontynuują tę drogę” – powiedział Siemieniec w sobotę, przed wyjazdem Jagiellonii do Katowic.
Zwrócił też uwagę, że zespół został wzmocniony grupą piłkarzy ogranych i doświadczonych na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
„Na pewno +Gieksa+ to jest drużyna, która będzie u siebie groźna, przede wszystkim ze względu na klimat stadionu przy ul. Bukowej i specyfikę tego miejsca” – dodał szkoleniowiec Jagiellonii.
Niedzielny mecz obejrzy komplet publiczności.
„Trybuny wypełnione praktycznie co mecz, to też ma znaczenie, czują tam duże wsparcie swoich kibiców i oprócz tego, że trzeba będzie dobrze grać w piłkę, trzeba będzie też przeciwstawić się dobremu nastawieniu gospodarzy, którego się spodziewamy” – mówił Siemieniec.
W jego ocenie, start beniaminków nigdy nie jest łatwy ale – jak powiedział – w takim przypadku czas działa na korzyść takich zespołów. Przyznał, że w związku z udziałem w eliminacjach europejskich pucharów (w czwartek Jagiellonia grała pierwszy mecz w 4. rundzie eliminacji LE, przegrała u siebie 1:4 z Ajaxem Amsterdam, rewanż 29 sierpnia) jego zespół praktycznie nie ma czasu na treningi.
„Będziemy musieli, w miarę naszych możliwości, przygotować się jak najlepiej do tego spotkania i potwierdzić swoją jakość na boisku. Jesteśmy aktualnym mistrzem Polski i też mamy dużo jakości, którą musimy potwierdzać w takich spotkaniach” – dodał Siemieniec.
Analizując grę przeciwnika podkreślił, że najważniejsze jest jednak przygotowanie jego piłkarzy pod względem mentalnym, fizycznym i taktycznym i to, jaką jakość pokaże Jagiellonia w tym meczu.
Przyznał, że kilku zawodników ma problemy zdrowotne, więc do końca nie wiadomo, jak kadrowo będzie wyglądał zespół w niedzielnym meczu. Od początku sezonu sztab szkoleniowy Jagiellonii stosuje też rotacje i w innym składzie mistrzowie Polski grają w lidze, a w innym w europejskich pucharach.
„Musimy się przede wszystkim skupić na tym, żeby zregenerować piłkarzy i to jest zadanie numer jeden. To będzie nasz dziesiąty mecz w krótkim czasie (…), ale liczę że będziemy się w tych realiach coraz lepiej odnajdywać” – dodał.
W ostatnich trzech meczach Jagiellonia straciła aż dwanaście bramek (po cztery z Bodoe/Glimt, Cracovią Kraków i Ajaxem) i wszystkie te spotkania przegrała.
„Szukamy zwycięstwa i wierzę, że w Katowicach zagramy na +zero z tyłu+ i zdobędziemy trzy punkty” – powiedział środkowy obrońca Mateusz Skrzypczak. „Cieszę się, że tak szybko jest ten mecz i jest okazja, żeby się odbić. Wierzę, że wygramy i będziemy mogli jechać do Amsterdamu w lepszych humorach” – dodał.
Początek meczu GKS Katowice – Jagiellonia Białystok, w niedzielę o godz. 14.45.(PAP)