Jagiellonia Białystok wygrała z Widzewem Łódź 1:0
Żółto-czerwoni wygrali w niedzielnym (1.09) meczu z Widzewem Łódź 1:0 (1:0). Jedynego gola na początku meczu strzelił Pululu
Rywale grali w osłabieniu przez całą drugą połowę.
Jagiellonia Białystok objęła prowadzenie już w drugiej minucie. Z prawej strony pola karnego, tuż sprzed linii końcowej piłkę dośrodkował Villar, a niepilnowany Pululu pokonał Rafała Gikiewicza strzałem zza pola bramkowego.
Przed końcem pierwszej połowy drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną dostał Alvarez z Widzewa. Pierwszą kartkę dostał za faul na rywalu, a drugą za przeszkadzanie w wybiciu piłki. To oznacza, że rywale grali w osłabieniu całą drugą połowę.
W 59. minucie sędzia podyktował rzut karny przeciwko Widzewowi. Chwilę wcześniej Churlinov uderzał na bramkę i powinien trafić do siatki Widzewa, ale piłkę odbił jeden z zawodników gości. Sędzia wskazał najpierw na rzut karny, ale po analizie sytuacji na monitorze zmienił decyzję, bo uznał, że zawodnik z Łodzi najpierw odbił piłkę nogą, a potem futbolówka obiła się od ręki.
Kilka minut później goście mieli najlepszą sytuację i mogli prowadzić. Z kilku metrów główkował Hajrizi, ale świetnie w bramce spisał się Stryjek i obronił żółto-czerwonych od straty bramki.
W 79. minucie mało brakowało, a Jagiellonia prowadziłaby 2:0. Najpierw z ostrego kąta uderzał Imaz, ale jego strzał obronił Gikiewicz, a Hansen dobijał i trafił w poprzeczkę.
Ostatecznie Jagiellonia wygrała z Widzewem 1:0
Piłkarze ekstraklasy mają teraz dwa tygodnie przerwy z powodu meczów reprezentacji. Jagiellonia Białystok następny mecz zagra dopiero 14 września u siebie z Lechem Poznań.