10 lat roweru miejskiego w Białymstoku
Ponad 4,5 mln razy były dotąd wypożyczane rowery miejskie BiKeR w Białymstoku, użytkownicy przejechali nimi łącznie 11,8 mln km
Miasto podsumowało w czwartek dziesięć lat działalności tego systemu
Rekordzistka korzystająca z BiKeRa od dziewięciu lat wypożyczała rower już blisko 3,2 tys. razy.
Obecnie działający od 2014 roku system obejmuje zarówno stolicę województwa podlaskiego, jak i cztery gminy ościenne: Juchnowiec, Choroszcz, Supraśl i Wasilków. W granicach miasta użytkownicy mają do dyspozycji 550 rowerów na 55 stacjach, 80 dodatkowych rowerów znaleźć można w stacjach podmiejskich. Oprócz standardowych rowerów są też tandemy, rowery z fotelikami do przewożenia dzieci i rowerki dziecięce.
Sezon BiKeRa trwa od początku kwietnia do końca października. W ubiegłym sezonie rowery wypożyczono ponad 450,7 tys. razy, a do społeczności BiKeRa dołączyło ponad 10,7 tys. nowych użytkowników. Aby korzystać z roweru, trzeba się zarejestrować w systemie, a następnie wnieść opłatę wstępną, która wynosi 20 zł. Obejmuje ona 10 zł bezzwrotnej opłaty i 10 zł do wykorzystania na przejazdy.
Wszyscy użytkownicy za darmo mogą korzystać z jednośladu przez pierwszych 25 minut. Czas jazdy do pełnej godziny kosztuje złotówkę, druga godzina to 3 zł, a kolejne – 5 zł. Wypożyczenie roweru możliwe jest za pomocą aplikacji mobilnej i karty zbliżeniowej (np. miejskiej lub bankomatowej).
W czwartek przy stacji zlokalizowanej na Rynku Kościuszki w centrum Białegostoku (najpopularniejsze miejsce wypożyczeń BiKeRów) miasto zorganizowało konferencję prasową podsumowującą 10 lat działalności systemu. Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przypomniał, że obecnie to system aglomeracyjny, obejmujący gminy podmiejskie, który też przez lata ewoluował, np. są w nim już rowerki dziecięce czy tandemy.
W Białymstoku jest obecnie prawie 170 km dróg rowerowych; z wyliczeń systemu wynika, że najpopularniejsze są przejazdy BiKeRami, trwające niespełna 12 minut, zarejestrowanych użytkowników jest ok. 100 tys.
„Ten rower nadaje miastu takiej wielkomiejskości” – mówił Truskolaski.
Jakub Giza z Nextbike Polska przypomniał, że Białystok był jednym z pierwszych miast, które tworzyły rozwiązanie aglomeracyjne miejskiego roweru.
„W tej chwili można jeździć rowerami dookoła Warszawy, wdrożyliśmy system w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, który łączy wiele miejscowości, ale to właśnie tutaj (…) zaczynały się integracje i pierwsze przejazdy między miejscowościami” – mówił.
Zwrócił uwagę, że po spadku w czasie pandemii, sukcesywnie rośnie w Białymstoku liczba wypożyczeń rowerów.
Rekordzistka pani Alina korzysta z BiKeRa od 2015 roku; w tym czasie wypożyczała rower blisko 3,2 tys. razy. Dostała w czwartek pamiątkową, żółtą koszulkę (w kolarstwie to kolor koszulki lidera) oraz specjalny voucher na bezpłatne korzystanie z rowerów w mieście do końca przyszłego sezonu. Sama pani Alina przyznała, że jeździ dużo, głównie do pracy.
„Lubię wypożyczać, ale też kieruję się pragmatyzmem, do jeżdżenia do pracy, przy przejazdach na różne imprezy kulturalne czy do sklepu” – mówiła dziennikarzom.
„Niedużo wydałam, głównie korzystam w ramach bezpłatnych minut, czasem korzystam ze stacji przesiadkowych” – przyznała, pytana, ile ją kosztowało tyle wypożyczeń. Dodała, że ma też prywatny rower, z którego korzysta po pracy, rekreacyjnie.(PAP)