Futsal: wyjazdowa porażka Jagiellonii Białystok

Futsal: wyjazdowa porażka Jagiellonii Białystok

Po dwóch zwycięstwach futsalowa Jagiellonia Białystok popadła w kryzys

W trzeciej kolejce uległa drużynie Wiary Lecha Poznań, a w minioną niedzielę na wyjeździe przegrała 2-5 z KS Gniezno. 

W Gnieźnie białostoczan przywitała piękna hala gotowa na sportowe emocje, gospodarze przed tym meczem nie mieli jeszcze zdobytego nawet punktu. Mecz się rozpoczął jednak zupełnie nieoczekiwanie. Już w pierwszej akcji, a dokładnie w 11 sekundzie gospodarze wyszli na prowadzenie, zanim Jagiellonia zdążyła się otrząsnąć po tak szybko straconej bramce było w 3 minucie już 0-2. Było dużo czasu do końca meczu i wydawało się, że nasi piłkarze zareagują na to odpowiednio i będzie to tylko dobry bodziec do pokazania swoich umiejętności tym bardziej, że minutę później Vitalii Pankratii zdobył bramę kontaktową. Nic bardziej mylnego, w tej samej minucie gospodarze ponownie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Na przerwę Jagiellonia schodziła przegrywając 2-3 po wykorzystaniu rzutu karnego przez Mateusza Łabieńca w ostatniej minucie tej części gry.

Wynik 2-3 dawał nadzieję na odwrócenie losów spotkania w drugiej części gry ale nic z tych rzeczy. KS Gniezno w 28 minucie ponownie wyszło na dwubramkowe prowadzenie i nie oddało go do końca meczu. Po stronie Jagiellonii były sytuacje bramkowe, dużo rzutów wolnych i rożnych zarówno w pierwszej, a szczególnie w drugiej połowie: na przeszkodzie kilka razy stawały słupki albo dobre interwencje golkipera gospodarzy. Ostatnie 7 minut to gra z wycofanym bramkarzem, której efektem była jedynie piąta brama stracona „do pustej bramki”.

Sezon jest jeszcze długi i wszystko można nadrobić ale nie z taką grą jak w dwóch ostatnich meczach. Nikt za darmo punktów nam nie odda – ta porażka musi wstrząsnąć zespołem i to szybko bowiem drużynę czekają kolejne długie wyjazdy do Konina i do Szczecina.

Wypowiedzi pomeczowe:

Piotr Skiepko, zawodnik Jagiellonii Białystok, kapitan zespołu:

Nie wyszliśmy na pierwszą połowę i już w pierwszej akcji straciliśmy bramkę. Gospodarze grali prostą piłkę na pivota, a my nie potrafiliśmy się temu przeciwstawić. Cały mecz biliśmy głową w mur w ataku pozycyjnym, bez pomysłu. Gospodarze determinacją wygrali to spotkanie: im wychodziło wszystko, a dla nas praktycznie nic. Katastrofalny mecz w naszym wykonaniu i stąd taki wynik.

Adam Heliasz, trener KS Gniezno:

Chciałem podziękować chłopakom za walkę i zwycięstwo kosztowało, to kosztowało nas dużo sił. Po trzech porażkach cieszymy się z tych 3 punktów, dzisiaj pokazaliśmy charakter i oby tak dalej.

KS Gniezno – Jagiellonia Białystok 5-2 (3-2).

Bramki dla Jagiellonii: Vitalii Panratii, Mateusz Łabieniec
Bramki dla KS Gniezno: Oskar Stankowiak (3), Mateusz Poltaszewski, Wojciech Węgrzyn

Żółte kartki Jagiellonia: Jacek Dzienis, Mateusz Łabieniec, Vitalii Pankratii
Żółte kartki KS Gniezno: Wojciech Węgrzyn, Liubomyr Kolomyichuk
Sędziowie: Michał Walkowski, Dominik Lipa, Błażej Robakowski

Skład Jagiellonia Białystok: Yurii Kozachenko – Piotr Skiepko (kpt), Mateusz Łabieniec, Vitalii Lisnychenko, Grzegorz Makal oraz Szymon Danilewicz, Vitalii Pankratii, Krzysztof Kożuszkiewicz, Grzegorz Haraburda, Matheus Nery Santos, Jacek Dzienis, Eryk Kajewski, Dzianis Samsonov, Trener: Oleksandr Kolesnykov.

Skład S Gniezno: Marek Gonda – Mateusz Poltaszewski, Dawid Radomski, Wojciech Węgrzyn, Liubomyr Kolomyichuk oraz Marcin Greser, Paweł Kaźmierczak (kpt), Oskar Stankowiak, Dawid Dymek, Hubert Kosicki, Mateusz Kruszlewski, Dawid Kubiak, Krzysztof Szalaty

 

Sprawdź więcej informacji na podlaskie24.pl

leave your comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top