Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku (CPR) obchodzi 10-lecie istnienia placówki

Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku (CPR) obchodzi 10-lecie istnienia placówki

W Polsce istnieje 17 centrów powiadamiania ratunkowego. Białostocka Placówka w tym roku obchodzi jubileusz 10-lecia istnienia 

W 2022 roku operatorzy numeru 112 z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku odebrali 614 255 zgłoszeń, a liczba fałszywych połączeń z roku na rok maleje.

11 lutego obchodzony jest Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112, który jest okazją do tego, by uświadamiać, w jakich sytuacjach z niego korzystać oraz docenić trudną pracę operatorów. W piątek (10.02) w Białymstoku odbyły się obchody tego święta, połączone z jubileuszem 10-lecia CPR

Numer 112 – filar systemu ratownictwa

Numer 112 jest jednolitym numerem alarmowym, który obowiązuje na terenie całej Unii Europejskiej. Został utworzony w 1991 roku i obsługiwany jest przez centra powiadamiania ratunkowego, które przekazują zgłoszenia w celu zaangażowania właściwych służb ratowniczych. W Polsce działa 17 tego typu instytucji – CPR w Białymstoku powstał 10 lat temu.

– Dzisiaj się spotykamy, by podziękować wszystkim operatorom numeru 112 za trudną, odpowiedzialną i wymagającą pracę, która jest pewnego rodzaju służbą na rzecz naszego społeczeństwa – mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.

Białostoccy operatorzy numeru 112 w 2022 roku odebrali ponad 614 tys. zgłoszeń – 43% z nich było fałszywe, podczas gdy 10 lat temu fałszywe zgłoszenia stanowiły trzy czwarte wszystkich odebranych połączeń. 

Ubiegły rok to także nowe wyzwania, takie jak bardzo duża liczba uchodźców z Ukrainy, co spowodowało wzrost zgłoszeń w języku obcym – głównie ukraińskim i rosyjskim. Wciąż pojawiały się telefony dotyczące COVID-19 oraz kryzysu migracyjnego na polsko-białoruskiej granicy.

Ciężką pracę operatorów docenia minister spraw wewnętrznych i administracji, który 11 lutego wyróżnia ich za wzorową, nieskazitelną postawę zawodową. W tym roku w tym gronie znajdzie się dwóch operatorów z Białegostoku: Marcin Stalewski i Krzysztof Matewiejczuk.

– Moja praca to są przede wszystkim ludzie. Ludzie, którzy dzwonią pod numer alarmowy, bo potrzebują pomocy. (…) Ja jestem po to, by zapytać, w czym mogę pomóc, by ich uspokoić, poinformować, że służby już jadą. Zasłabnięcie, zgubienie się w lesie, kolizja czy informacja o tym, że nie chcą już żyć – w każdej tej sytuacji mówię im, że nie są sami – mówił Krzysztof Matwiejczuk.

W ubiegłym roku operatorzy przekazali ponad 117 tys. zgłoszeń do Policji, ponad 14 tys. do Państwowej Straży Pożarnej, a ponad 100 tys. do Państwowego Ratownictwa Medycznego.

Zastępca Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Białymstoku st. bryg. Robert Dzierżek, zastępca naczelnika Sztabu Policji KWP w Białymstoku podinsp. Grzegorz Andrukiewicz oraz dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku Bogdan Kalicki odebrali z rąk wojewody pamiątkowe grawertony w podziękowaniu za współpracę z CPR.

10 lat zmian

23 stycznia 2013 r. w Wojewódzkim Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku został odebrany pierwszy telefon przez operatora numerów alarmowych. Od tego czasu zarówno pod względem technicznym, jak i organizacyjnym, bardzo wiele się zmieniło.

WCPR rozpoczęło pracę w składzie 10 operatorów oraz kierownika i zastępcy kierownika w budynku Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku. Zanim operatorzy odebrali pierwszy telefon w swoim ośrodku, przeszli szereg szkoleń w Krakowie oraz Poznaniu. Dziś w CPR pracuje 46 operatorów – 6 z nich od samego początku.

Wojewoda podlaski oraz dyrektor generalny Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego Jarosław Średnicki wręczyli grawertony najdłużej pracującym operatorom, przekazali również awanse zawodowe.

 

Sprawdź więcej informacji na podlaskie24.pl

leave your comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top