Białystok. Apelacje ws. właścicielek hodowli oskarżonych o znęcanie się nad psami

Białystok. Apelacje ws. właścicielek hodowli oskarżonych o znęcanie się nad psami

Będzie ciąg dalszy procesu dwóch kobiet, nieprawomocnie skazanych w Białymstoku za znęcanie się nad ponad 20 psami w ramach prowadzonej legalnie hodowli

Apelacje od wyroku pierwszej instancji złożył pełnomocnik Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i adwokat oskarżonych.

Odwołania tych stron procesu trafiły do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Termin rozpoznania apelacji nie został jeszcze wyznaczony – poinformowało PAP biuro prasowe tego sądu.

W marcu przed białostockim sądem rejonowym zapadły nieprawomocne wyroki 6 i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Sąd orzekł też 3-letnie zakazy prowadzenia hodowli psów i przepadek zwierząt. Skazane mają też zapłacić łącznie 30 tys. zł nawiązki na rzecz białostockiego oddziału TOZ.

Obrona chciała uniewinnienia, ewentualnie warunkowego umorzenia postępowania. Prokuratura – kar więzienia w zawieszeniu, nawiązek, ale niższych niż orzekł sąd i przepadku zwierząt. Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (TOZ) – kar więzienia bez zawieszenia i m.in. 10-letniego zakazu prowadzenia takiej hodowli.

Oskarżone to matka i córka. Mają 42 i 21 lat. Zarzuty obejmowały czas od marca do października 2019 r. i dotyczyły prowadzenia hodowli psów we wsi Folwarki Małe (podbiałostocka gmina Zabłudów). Prokuratura oskarżyła obie kobiety, że działając wspólnie i w porozumieniu, znęcały się nad psami, co miało polegać na utrzymywaniu ich w niewłaściwych warunkach bytowania.

Chodziło głównie o psy rasy bulterier i staffordshire bulterier, trzymane w niewielkim, wiejskim domku. W opisie zarzutów była mowa o zanieczyszczonych psimi odchodami pomieszczeniach, gdzie było duże stężenie amoniaku w powietrzu i gdzie znajdowały się też niebezpieczne dla zwierząt przedmioty, przetrzymywaniu tych psów w dużym zagęszczeniu i hałasie.

Część psów bytowała w małych i brudnych tzw. transporterach, czyli kontenerach, które powinny służyć wyłączenie do transportu zwierząt. Mowa też była m.in. o braku dostępu do odpowiedniego pokarmu i do wody przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby.

Sąd pierwszej instancji nieco zmienił opis czynów (m.in. skrócił okres objęty zarzutami), ale uznał, że doszło do znęcania się nad 26 psami i świadomego dopuszczenia się zadawania im cierpień. Sąd orzekł wobec oskarżonych zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, takiej jak hodowla psów, ale nie zakazał im posiadania psów. (PAP)

 

Sprawdź więcej informacji na podlaskie24.pl

leave your comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top