Białystok. Kolejarze i sportowcy rozsławiają polskich bohaterów
Piłkarze drużyny Allstars Jagiellonii Białystok będą promować polskich bohaterów. Na początek będzie to zamordowana 77 lat temu przez służby komunistyczne sanitariuszka V Wileńskiej Brygady AK Danuta Siedzikówna „Inka”
28 sierpnia na dworcu PKP w Białymstoku odbyła się uroczystość obchodów 77. Rocznicy śmierci Danuty Siedzikówny ps. „Inka” oraz 2. rocznicy nadania dworcowi kolejowemu w Białymstoku imienia bohaterki. Uroczystość ta połączona była z inauguracją akcji „Rozsławianie Polskich Bohaterów” – wspólnej inicjatywy drużyny Allstars Jagiellonia oraz Fundacji #GrupyPKP, mającej na celu promocję polskich bohaterów w międzynarodowym środowisku sportowym.
W poniedziałek (28.08) akcję „Rozsławianie Polskich Bohaterów” Fundacji Grupy PKP i dawnych piłkarskich gwiazd zainaugurowano przy białostockim dworcu PKP, który od 2021 roku nosi imię Danuty Siedzikówny „Inki”.
– Nawiązujemy do drugiej rocznicy tego wydarzenia, też do śmierci bohaterki, ale też wspólnie ze sportowcami rozpoczynamy akcję promowania polskich bohaterów również poza granicami kraju – mówi dr Rafał Zgorzelski z zarządu PKP SA i Grupy PKP.
– Mamy przygotowane ulotki w różnych językach, baner i w ten sposób przy okazji wyjazdów zagranicznych, np. podczas najbliższego do Porto, chcemy mówić o tych pięknych życiorysach – mówi Maciej Kudrycki z Allstars Jagiellonii Białystok.
Danuta Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 r. W 1943 r., jako piętnastolatka, złożyła przysięgę AK i odbyła szkolenie sanitarne. Przeszła szlak bojowy w 5. Wileńskiej Brygadzie AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. W dniu 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa i osadzona w więzieniu w Gdańsku.
Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 3 sierpnia 1946 r. została skazana na dwukrotną karę śmierci. Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Czekając na wykonanie wyroku, z więzienia karno-śledczego przy ul. Kurkowej w Gdańsku przekazała krewnym gryps: „Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.
Wyrok na niespełna osiemnastoletniej „Ince” wykonano 28 sierpnia 1946 roku.
Danuta Siedzikówna „Inka” z przyjaciółką, Narewka, kwiecień 1945 r. ( IPN)