Futsal: domowa porażka Jagiellonii Białystok
Po dwóch zwycięstwach futsalowa Jagiellonia Białystok doznała w miniony weekend pierwszej w sezonie porażki. Górą była drużyna Wiary Lecha Poznań wygrywając 8-2
Rywale objęli prowadzenie już w drugiej minucie po zablokowaniu strzału zawodnika Jagiellonii i szybkim kontrataku, druga bramka dla Wiary Lecha padła po rzucie karnym w 8 minucie, chociaż bramkarz białostoczan Yurii Kozachenko był bardzo blisko obrony. W 14 minucie po rozegraniu rzutu rożnego Vitalii Lisnychenko zdobył bramkę kontaktową i wtedy wydawało się, że jeszcze Jagiellonia wróci do gry ale drużyna z Poznania minutę później ponownie wyszła na dwubramkowe prowadzenie po kontrataku.
Po zmianie stron, w 23 minucie Jagiellonia znów straciła bramkę po kontrze i od tego momentu Jagiellonia dużo ryzykowała grając do końca spotkania z wycofanym bramkarzem. W 25 minucie rywale trafiają na 2-5, w 27 minucie Matheus Nery Santos zdobywa drugą bramkę dla Jagiellonii ale trzy ostatnie trafienia to już strzały Poznaniaków na pustą bramkę i ostateczny wynik to 2-8.
Końcowy wynik zdecydowanie nie odzwierciedla całkowitego przebiegu spotkania, Jagiellonia miała swoje sytuacje, w których znakomicie interweniował Szwajcarski bramkarz Wiary Lecha. Teraz Jagiellonię czekają trzy mecze wyjazdowe, gdzie białostoczanie zagrają kolejno w Gnieźnie, Koninie i Szczecinie.
Wypowiedzi pomeczowe:
Oleksandr Kolesnykov, trener Jagiellonii Białystok: Chcę pogratulować drużynie przeciwnej, to była zasłużona wygrana. Moi zawodnicy nie zagrali tak jak powinni, musimy szybko wyciągnać wnioski i gramy dalej. W dzisiejszym spotkaniu sami sobie stwarzaliśmy problemy.
Grzegorz Makal, zawodnik Jagiellonii Białystok, kapitan zespołu: Biorąc pod uwagę ostantie nasze mecze i dyspozycję w środku tygodnia mecz z Wiarą Lecha to jednym słowem katastrofa. Jesteśmy niezadowoleni, musimy się wziąć w garść. Popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych, przegraliśmy przez słabą defensywę.
Dariusz Pieczyński, trener Wiara Lecha Poznań: Wiedzieliśmy jakie są mocne strony Jagiellonii, dobrze weszliśmy w mecz. Cały czas mieliśmy bezpieczną przewagę, wykorzystaliśmy nerwowość gospodarzy i graliśmy dobrze w obronie.
Jagiellonia Białystok – Wiara Lecha Poznań 2-8 (1-3).
Bramki dla Jagiellonii: Vitalii Lisnychenko, Matheus Nery Santos
Bramki dla Wiary Lecha: Uriel Cepeda (4), Sebastian Ceballos Alzate, Kacper Zydorczyk, Robert Świtoń, Noel Patrice Charrier
Żółte kartki Jagiellonia: Piotr Skiepko, Karol Domalewski
Żółte kartki Wiara Lecha: Robert Świtoń
Sędziowie: Dominik Cipiński, Szymon Michniewicz, Mariusz Chrzanowski
Skład Jagiellonia Białystok: Yurii Kozachenko – Piotr Skiepko (kpt), Mateusz Łabieniec, Vitalii Lisnychenko, Grzegorz Makal oraz Szymon Danilewicz, Kacper Laskowski, Vitalii Pankratii, , Krzysztof Kożuszkiewicz, Grzegorz Haraburda, Matheus Nery Santos, Jacek Dzienis, Eryk Kajewski, Valdir Ferreira Dos Santos Junior, Trener: Oleksandr Kolesnykov.
Skład Wiara Lecha Poznań: Noel Patrice Charrier – Uriel Cepeda, Sebastian Ceballos Alzate, Kacper Zydorczyk, Fryderyk Maciejewski oraz Jakub Lubojański, Robert Świtoń, Dominik Solecki, Oskar Ganowski, Kacper Korytny, Jacek Sander (kpt), Jan Martin, Mikołaj Cheba, Trener: Dariusz Pieczyński