Jagiellonia Białystok zremisowała z Zagłębiem Lubin 2:2
Jagiellonia Białystok zremisowała z Zagłębiem Lubin 2:2 w meczu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Gole dla Żółto-Czerwonych strzelili Marc Gual i Michał Pazdan.
Trener Maciej Stolarczyk w porównaniu do meczu z Górnikiem Zabrze dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. Od pierwszych minut na placu gry oglądaliśmy Zlatana Alomerovicia i Pawła Olszewskiego, a na ławce rezerwowych usiedli Sławomir Abramowicz i Bartłomiej Wdowik.
Jak przebiegała sobotnia rywalizacja?
Na dobre się nie rozpoczęła, a po kilkudziesięciu sekundach już przegrywaliśmy. Do siatki w pierwszej minucie trafił Sasa Zivec, który uderzył precyzyjnie, pod poprzeczkę bramki Jagi.
Po strzelonym golu Miedziowi w pierwszej odsłonie przez większość czasu skupiali się na grze w defensywie, a Jaga starała się przełamać mur obronny lubinian. Między innymi głową strzelał Jesus Imaz, ale piłka poszybowała nad bramką gości.
W 19. minucie zaś w dogodnej sytuacji obok bramki uderzył Jakub Lewicki. Potem z przewrotki uderzał Gual, a i strzałem nożycami swoich się spróbował Imaz. Nasi Hiszpanie jednak spudłowali.
Po upływie pół godziny gry z dystansu uderzał Michal Sacek, ale Sokratis Dioudis na raty skutecznie interweniował.
W końcówce pierwszej połowy Tomasz Pieńko padł w polu karnym Jagi i początkowo arbiter wskazał na jedenasty metr, ale po chwili anulował decyzję po wideoweryfikacji VAR. Pierwsze odsłona zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem rywala.
Jak było po zmianie stron?
Jaga ruszyła do ataków i zaraz po przerwie miała znakomitą szansę do wyrównania. W polu karnym Zagłębia upadł po zderzeniu Taras Romanczuk i Bartosz Frankowski podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Jesus Imaz, ale Dioudis sparował jego uderzenie. Sędzia Frankowski zarządził jednak powtórkę, więc Hiszpan miał okazję do rehabilitacji. Druga próba również została obroniona przez Greka. Ze skuteczną dobitką pospieszył na szczęście Marc Gual, który zapewnił remis Jadze.
Następnie były zmiany, czyli pojawienie się na placu gry Tomasa Prikryla i Bartłomieja Wdowika w miejsce Lewickiego i Olszewskiego. Potem do ataków ruszyli rywale. W 58. minucie fatalnie spudłował Dawid Kurminowski, który był ustawiony na wprost bramki Jagi.
Mimo optycznej przewagi w drugiej części Zagłębia, to Jaga zdobyła drugą bramkę. Do siatki w zamieszaniu po rzucie rożnym trafił Michał Pazdan. Stoper dał prowadzenie Jagiellończykom, ale nie na długo.
Chwilę później do siatki białostoczan trafił Kacper Chodyna po składnej akcji lubinian. Był remis 2:2. Chwilę wcześniej na placu gry pojawili się Aurelien Nguiamba i Bartosz Bida, którzy zmienili Imaza i Nene.
Pięć minut przed końcem rywalizacji Maciek Bortniczuk zmienił Sacka. Oba zespoły dążyły do zwycięstwa, ale bez efektu. W końcówce żadnej ze stron nie udało się już wpłynąć na zmianę rezultatu.
W efekcie przy Słonecznej nastąpił podział punktów.
Teraz drużyny PKO BP Ekstraklasy czeka dwutygodniowa przerwa.
W następnej serii gier podopieczni Macieja Stolarczyka zmierzą się na wyjeździe ze Stalą Mielec w poniedziałek, 2 kwietnia, o godzinie 19:00.