Tadeusz Truskolaski odrzucił wszystkie uwagi białostoczan zaniepokojonych o osiedle Dojlidy
Tadeusz Truskolaski odrzucił wszystkie uwagi białostoczan zaniepokojonych o osiedle Dojlidy
Najpierw na jakąkolwiek odpowiedź czekali 200 dni. Zaniepokojeni mieszkańcy i sympatycy tradycyjnej zabudowy Dojlid zgłosili zastrzeżenia do prezydenta Białegostoku w sprawie zastrzeżeń do projektu Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla tego osiedla. Tadeusz Truskolaski odrzucił wszystkie uwagi białostoczan. Wcześniej słyszeli też zapewnienia radnych Białegostoku, z różnych opcji politycznych, że aż 21-metrowe bloki na terenie Fabryki Sklejek to za dużo.
Tymczasem w poniedziałek (12 czerwca) biuro rady miasta rozesłało zaproszenie na sesję rady miasta zaplanowana na 19 czerwca. W zaproszeniu i porządku obrad znalazł się punkt „Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego części osiedli Dojlidy i Skorupy w Białymstoku w rejonie ulic Dojlidy Fabryczne i ks. S. Suchowolca – etap II C”. Pod projektem uchwały pojawiły się się rozpatrzone przez prezydenta uwagi mieszkańców. Wszystkie odrzucone.
Spacer historyczny po białostockim osiedlu Dojlidy – FILM
Ręce przecz od Dojlid
Nie pomogły happeningi, konferencje, zbierane podpisy (1750) pod obywatelskim projektem uchwały w sprawie powołania parku kulturowego Dojlid. Nie pomogło nawet wsparcie Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, Międzynarodowego Stowarzyszenia Białostoczan, Zielonych, Stowarzyszenia Okolica czy przedstawicieli Białostockiego Towarzystwa Esperantystów i Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Białystok. Mieszkańcy Dojlid napisali do Tadeusza Truskolaskiego
Ręce precz od Dojlid i działkowcy protestują-FILM
Ręce precz od Biafomu?
Pojawiła się za to kontrakcja i transparenty „Ręce precz od Biaformu”.I apel o podpisanie innej petycji skierowany przez Wojciecha Strzałkowskiego przewodniczącego rady nadzorczych Jagielloni i Biaformu:
Poniżej apel o wsparcie petycji w sprawie Biaformu S.A.
W imieniu własnym i Załogi firmy BIAFORM S.A. uprzejmie proszę o poparcie petycji w sprawie przyszłości naszej fabryki o ponad 100 letniej tradycji. Wystarczy imię i nazwisko oraz e-mail. Numer tel. nie jest konieczny. Bylibyśmy wdzięczni, gdybyście przekazali naszą prośbę swoim znajomym.
Na stronie naszademokracja.pl jest nieco ponad 400 podpisów.
I między innymi takie argumenty:
Firma chce sprzedać swoją nieruchomość, a fabrykę przenieść za miasto. To może być impuls do pozytywnych zmian. Miejscy urbaniści widzą w miejscu zakładu nowoczesne, kameralne osiedle z niską zabudową. Zaplanowano tam tereny zielone, place zabaw, przestrzeń do rekreacji, ścieżki rowerowe, a także lepsze drogi. Przybędą usługi, handel, nowe miejsca pracy, nowe podatki. To widać na przykładzie innych białostockich osiedli. Bardzo szybko powstają tam sklepiki, osiedlowe piekarnie, kawiarnie, biblioteki, kluby malucha czy boiska. Nie można bać się nowego, rozwój jest szansą.