Ulicami Białegostoku przeszedł 22. Marsz Godności Osób Niepełnosprawnych

Ulicami Białegostoku przeszedł 22. Marsz Godności Osób Niepełnosprawnych

Około półtora tysiąca osób – w ocenie organizatorów – przeszło w środę w centrum Białegostoku w 22. Marszu Godności Osób Niepełnosprawnych. Jego główny cel to szeroka integracja społeczna osób z niepełnosprawnościami

Marsz jest organizowany z okazji przypadającego 5 maja Europejskiego Dnia Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych, w Polsce obchodzonego także jako Dnia Godności Osoby z Niepełnosprawnością Intelektualną.

Wspólnie z osobami z niepełnosprawnościami i ich opiekunami w marszu przeszli przedstawiciele władz miasta, województwa, kuratorium oświaty, szkół, domów pomocy społecznej, organizacji działających na rzecz osób z niepełnosprawnościami, warsztatów terapii zajęciowej, centrów aktywności, placówek dziennego pobytu. Marsz to okazja do integracji, spotkania, ale także zabawy.

„Z roku na rok jest nas chyba coraz więcej (..) i bardzo nas to cieszy” – powiedziała do zebranych organizatorka marszu, prezes Stowarzyszenia Wspierania Aktywności Niepełnosprawnych Intelektualnie „Aktywni” Ludmiła Bogalska.

Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski zauważył, że marsz służy zamanifestowaniu przesłania, że nikt nie powinien być wykluczany.

„Wszyscy jesteśmy tutaj razem po to, żeby manifestować, że nikt nie może być z jakiegokolwiek powodu wykluczony. Najważniejsze, że myślimy razem, jesteśmy razem i wspieramy się razem” – powiedział wojewoda.

Brzozowski dodał przy tym, że rolą państwa jest pomoc wszystkim potrzebującym. Wskazał, że aby pomagać osobom z niepełnosprawnościami i tym, którzy się nimi opiekują, realizowanych jest wiele rządowych programów. Wymienił np. program „Asystent osobisty osoby z niepełnosprawnością” (20 mln zł w Podlaskiem), czy ponad 24 mln zł na centra opiekuńczo-mieszkalne.

Zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz ocenił, że organizowany od ponad 20 lat w Białymstoku Marsz Godności Osób Niepełnosprawnych odniósł sukces dlatego, że w tym czasie zmieniło się podejście do osób z niepełnosprawnościami, osoby te mogą czuć się – jak powiedział – „bardziej godnie”.

„Dzisiaj to nie jest coś wstydliwego, jeżeli ktoś się zmaga z pewną ułomnością, niepełnosprawnością. Dzisiaj jest to co najwyżej pewne wyzwanie, które trzeba pokonać” – powiedział Nikitorowicz.

Dodał, że władze miasta aktywnie wspierają osoby z niepełnosprawnościami finansując placówki i działania, które realizują różne organizacje.

Organizatorka marszu Ludmiła Bogalska przyznała w rozmowie z PAP, że zmiana na przestrzeni lat w postrzeganiu niepełnosprawności jest widoczna i odczuwalna, także dla samego środowiska.

„Ja widzę tę zmianę” – powiedziała Bogalska.

Zwróciła uwagę, że coraz więcej miejsc jest dostosowanych do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, więcej różnego sprzętu ułatwiającego życie takim osobom, ale też – jak to określiła – „zmian mentalnych w funkcjonowaniu społeczeństwa”.

„Te osoby mają więcej możliwości” – oceniła Bogalska.

Prezes stowarzyszenia „Aktywni” oceniła także, że jest coraz więcej programów i pieniędzy na rozmaite działania, a najważniejsze są te, których celem jest pomoc osobom z niepełnosprawnościami w miejscu ich zamieszkania, np.: asystent osobisty, mieszkania wspomagane.

„O to przede wszystkim chodzi, żeby osoby z niepełnosprawnościami mogły żyć, mieszkać, funkcjonować w swoim środowisku, czyli nie być wyrywane z powodu braku opieki z domu rodzinnego, z miejsca gdzie się wychowały, gdzieś poza” – powiedziała Bogalska. „Nie znikną Domy Pomocy Społecznej, nie znikną inne placówki, zresztą one też mają swoją rolę, ale im więcej będzie jednak możliwości zamieszkiwania w mieszkaniu wspomaganym, to to jest najbardziej zbliżone do życia w naturalnych warunkach” – dodała Bogalska.(PAP)

 

Sprawdź więcej informacji na podlaskie24.pl

leave your comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top