W Białymstoku rozpoczął się Wielki Jarmark Kaziukowy
Wielki Jarmark Kaziukowy w Białymstoku już otwarty. Tylu wystawców chyba jeszcze nie było. Swoje produkty sprzedaje 130 wystawców z Polski, Ukrainy i Litwy.
Na stoiskach można kupić rękodzieło i regionalne przysmaki. Jarmark wpisuje się w trwające w Białymstoku XXV Dni Kultury Kresowe organizowane przez miejscowy oddział Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna.
Tradycyjne wileńske palmy, pisanki zdobione woskiem, ale też wielkanocne ozdoby, ceramikę czy specjały kuchni polskiej, litewskiej czy tatarskiej, można znaleźć na Wielkim Jarmarku Kaziukowym, który w sobotę rano rozpoczął się w Białymstoku. Jarmark nawiązuje do tradycyjnego wileńskiego jarmarku związanego z imieninami patrona diecezji wileńskiej, św. Kazimierza Jagiellończyka, które wypadają 4 marca. Białostocka impreza tradycyjnie odbywa się przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku, gdzie swoje wyroby prezentuje ok. 140 wytwórców z Polski, Litwy i Białorusi.
Wydarzenie to już od rana przyciągało wielu mieszkańców miasta. Największym zainteresowaniem cieszą się stoiska ze świątecznymi ozdobami. Wiele osób wybrało się, by kupić stroiki, palmy czy pisanki, ale nie brakowało też chętnych do spróbowania lokalnych specjałów czy na rozmowy z rękodzielnikami.
Na jarmarku nie brakuje też stoisk z regionalnymi przysmakami. Są tu wędliny i ciasta litewskie, sery z Wiżajn, kuchnia tatarska, ale też miody z rodzinnych pasiek czy sękacze z Suwałk.
Można też kupić m.in. tradycyjne bułgarskie gliniane garnuszki czy współczesną ceramikę. Na stoiskach z drewnianymi ozdobami można zaopatrzyć się np. w budki lęgowe dla ptaków czy wałki do ciasta ze specjalnie wypalonym wzorem, który odbija się na cieście.
Jarmark Kaziukowy to pierwszy od początku roku tego typu jarmark w mieście. W sobotę impreza potrwa do 17.00. Zakupy będzie można również zrobić niedzielę (17.03) w godz. 8-17.