Białystok. Akt oskarżenia ws. wypadku auta z migrantami, w którym zginęły dwie osoby

Białystok. Akt oskarżenia ws. wypadku auta z migrantami, w którym zginęły dwie osoby

34-letni obywatel Uzbekistanu stanie przed białostockim sądem pod zarzutem nieumyślnego spowodowania w maju katastrofy drogowej auta z nielegalnymi migrantami, w której zginęły dwie osoby, a dziewięć zostało rannych

O skierowanym do Sądu Okręgowego w Białymstoku akcie oskarżenia poinformował w środę PAP szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ Michał Toruński. To ta prokuratura prowadziła śledztwo, po jego przejęciu z prokuratury w Hajnówce.

Do wypadku doszło 5 maja k. miejscowości Soce (Podlaskie), na drodze wojewódzkiej nr 685 z Hajnówki do Zabłudowa

Auto zjechało z drogi i dachowało. Na miejscu zginął jeden z pasażerów. Kierowca toyoty rav4 i dziewięć innych osób trafiło do szpitali. Dzień po wypadku w szpitalu zmarła druga osoba, kolejny pasażer.

Według informacji, które po tym wypadku podała Straż Graniczna, toyotę z dużą liczbą pasażerów, zauważył na drodze funkcjonariusz, który – w czasie wolnym od służby – tamtędy przejeżdżał. Podejrzewając, że to tzw. kurier z grupą nielegalnych migrantów, podjął próbę śledzenia pojazdu. Zawiadomił służby dyżurne, dołączyli do niego nieoznakowanym samochodem inni funkcjonariusze SG.

Kierowca toyoty przez kilkadziesiąt kilometrów jechał brawurowo, nie zważał na przepisy. Po próbie zablokowania tego auta na drodze, jego kierowca zatrzymał samochód, ale podczas próby wylegitymowania cofnął go, uderzył w pojazd pograniczników i zaczął uciekać w kierunku Białegostoku.

Podjęto za nim pościg. W okolicach Soc toyota wypadła z drogi i dachowała.

Pochodzący z Uzbekistanu (mieszkający w Polsce) 34-letni kierowca został oskarżony o nieumyślne doprowadzenie do katastrofy w ruchu lądowym oraz o pomocnictwo do nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę dziesięciu obywateli Afganistanu.

Według śledczych, kierowca nie zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, na łuku stracił panowanie nad autem, zjechał na lewą stronę drogi wpadając do przydrożnego rowu, uderzając w jego skarpę, po czym toyota dachowała; samochód koziołkował przez ponad 40 metrów i zatrzymał się na dachu.

Drugi zarzut dotyczy tego, że w okolicach miejscowości Nowosady (ok. 25-30 km od miejsca wypadku) zabrał grupę nielegalnych migrantów, obywateli Afganistanu po przekroczeniu przez nich granicy z Białorusią i przewoził ich w głąb Polski.

W tym wątku sprawy przed sądem staną też dwie inne osoby, którym prokuratura zarzuciła pomocnictwo przy nielegalnym przekroczeniu granicy przez grupę migrantów.(PAP)

 

Sprawdź więcej informacji na podlaskie24.pl

leave your comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top