Białystok. Prawomocny wyrok 12 lat więzienia za zabójstwo partnera

Białystok. Prawomocny wyrok 12 lat więzienia za zabójstwo partnera

12 lat więzienia to prawomocny już wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, w procesie mężczyzny oskarżonego o zabójstwo swojego partnera

Do śmierci doprowadziły dwa ciosy nożem. Sąd przyjął, że sprawca działał z zamiarem ewentualnym.

Apelacje złożył obrońca i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego. Adwokat wnioskował o niższą karę, pełnomocnik – o jej podwyższenie do 25 lat więzienia. Prokuratura apelacji nie składała. W czwartek odbyło się postępowanie odwoławcze i zapadł wyrok.

Do zabójstwa doszło we wrześniu 2021 roku, w mieszkaniu na jednym z białostockich osiedli. Sprawca i ofiara byli w związku, mieszkali ze sobą. 46-letni mężczyzna oskarżony został o to, że – w czasie kłótni – zadał partnerowi dwa ciosy nożem kuchennym, w klatkę piersiową i okolice żeber. Potem co prawda sam wezwał pomoc, ale ranny zmarł wskutek odniesionych obrażeń.

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe zarzuciła oskarżonemu działanie z zamiarem nie bezpośrednim, a ewentualnym zabójstwa. Oznacza to, że o ile sprawca nie planował tej zbrodni, to zadając ciosy nożem w takie miejsca, jak to się stało, powinien się liczyć z tym, że dojdzie do zgonu ofiary.

Proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami.

W pierwszej instancji sąd wyłączył jawność na wniosek obrońcy, jeszcze przed odczytaniem aktu oskarżenia. Jak mówiła wtedy adwokat, kluczowy był tu interes prywatny nie tylko jej klienta, ale również zmarłego.

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zapadł nieprawomocny wyrok 12 lat więzienia. Jak wynikało z sentencji tego orzeczenia, sąd przyjął, że mężczyzna działał z zamiarem ewentualnym, mając ograniczoną – w stopniu znacznym – zdolność kierowania swoim postępowaniem z powodu „organicznych zaburzeń osobowości”. karę 12 lat więzienia skazany ma odbywać w systemie terapeutycznym. Sąd orzekł też łącznie 80 tys. zł nawiązki, które to pieniądze skazany ma zapłacić bliskim zmarłego.

Proces odwoławczy również odbył się z wyłączeniem jawności.

W tej sytuacji niejawne było też uzasadnienie czwartkowego wyroku sądu apelacyjnego, który utrzymał wymiar kary; w orzeczeniu zmienił jedynie, że skazany ma wypłacić nie nawiązki, a zadośćuczynienie. (PAP)

 

Sprawdź więcej informacji na podlaskie24.pl

leave your comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top