Białystok. Proces matki oskarżonej o zabójstwo 9-miesięcznej córki odroczony z powodu choroby sędziego

Białystok. Proces matki oskarżonej o zabójstwo 9-miesięcznej córki odroczony z powodu choroby sędziego

Z powodu choroby sędziego nie udało się zakończyć w środę procesu apelacyjnego 41-letniej mieszkanki Olecka (Warmińsko-Mazurskie), nieprawomocnie skazanej na 25 lat więzienia za zabójstwo jej 9-miesięcznej córki

Wyrok zaskarżyły obie strony. Prokuratura chce dożywocia.

Proces odwoławczy przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku rozpoczął się półtora miesiąca temu na wniosek prokuratora – z wyłączeniem jawności. Strony nie wygłosiły jeszcze mów końcowych. Na pierwszej rozprawie sąd rozpoznawał wnioski dowodowe. Zdecydował, że zapozna się z aktami śledztw dotyczących zdarzeń, które mogą mieć związek z tą sprawą.

Zaplanowana na środę rozprawa została odwołana z powodu choroby sędziego ze składu orzekającego – poinformował PAP rzecznik białostockiego sądu apelacyjnego sędzia Janusz Sulima. Nowy termin nie został jeszcze ustalony.

Dziewięciomiesięczna Blanka zmarła 20 czerwca 2019 r. Sprawa była głośna w całym kraju. Dziecko miało obrażenia głowy, klatki piersiowej, uszkodzone płuco przebite żebrem. Było prawdopodobnie bite tępym narzędziem, z ustaleń biegłych wynikało, że mogło także być uderzane o kant stołu. Ocenili, że przyczyną śmierci było uduszenie.

Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, potem Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Początkowo zarzuty zabójstwa postawiła obojgu rodzicom zatrzymanym w związku ze śmiercią dziecka.

Wyniki badań DNA wskazały jednak, że ślady biologiczne na ciele zmarłej dziewczynki nie należą do jej ojca. Także wydruki połączeń telefonicznych i lokalizacja telefonu komórkowego wskazały, że w czasie zbrodni nie było go w mieszkaniu, gdzie dokonano zabójstwa. Również świadkowie potwierdzili, że ojciec był w tym czasie w innym miejscu.

Z ustaleń śledztwa wynika, że oskarżona Anna W. od lat brała narkotyki i nadużywała alkoholu. Sąd odebrał jej troje starszych dzieci. Blanka w listopadzie 2018 r., zaraz po narodzinach, także została odebrana biologicznym rodzicom. Wróciła do matki w marcu 2019 r. Według Sądu Okręgowego w Suwałkach Anna W. poddała się wówczas terapii odwykowej.

Proces w pierwszej instancji odbywał się z wyłączeniem jawności, tajne było też uzasadnienie wyroku. Suwalski sąd okręgowy uznał Annę W. za winną zabójstwa córki i nieprawomocnie skazał na 25 lat więzienia. Obrona chciała uniewinnienia.

Apelację złożyły obie strony, prokurator i obrońca matki. Prokurator zaskarżył wyrok nie tylko wobec oskarżonej, w której przypadku domaga się dożywocia, ale również wobec 49-letniego ojca dziewczynki, w pierwszej instancji nieprawomocnie uniewinnionego. Mężczyzna odpowiadał za bezpośrednie narażenie dziecka na utratę życia. Sąd okręgowy go uniewinnił, prokurator chciał dwóch lat więzienia.(PAP)

 

Sprawdź więcej informacji na podlaskie24.pl

leave your comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top