Białystok. Zatrzymano pijaną kobietę wz. z wyrzuceniem psa przez balkon; zwierzę przeżyło, przebywa w schronisku

Białystok. Zatrzymano pijaną kobietę wz. z wyrzuceniem psa przez balkon; zwierzę przeżyło, przebywa w schronisku

Białystok. Zatrzymano pijaną kobietę wz. z wyrzuceniem psa przez balkon; zwierzę przeżyło, przebywa w schronisku

Białostoccy policjanci zatrzymali pijaną kobietę w związku ze sprawą wyrzucenia psa przez balkon w centrum miasta. Pies przeżył upadek, jest pod opieką miejscowego schroniska dla zwierząt.

Do zdarzenia doszło w czwartek w centrum Białegostoku, a informację o wyrzuceniu psa przez balkon przekazały policji postronne osoby.

Jak podaje policja, pies wyrzucony został z drugiego piętra i spadł na beton, był zaniedbany i ledwo oddychał. Z relacji świadków wynikało, że na balkonie widzieli kobietę, która schowała się do środka.

 

Funkcjonariusze policji udali się do mieszkania, gdzie zastali 42-letnią kobietę i jej konkubenta. „Będący w mieszkaniu mężczyzna nie krył zdziwienia i nie wiedział, co się stało z jego psem. Całej sytuacji zaprzeczała również konkubina mężczyzny, twierdząc jednocześnie, że przez cały dzień była w mieszkaniu” – podała w komunikacie białostocka policja.

 

Kobietę zatrzymano, a badanie alkomatem wykazało, że ma blisko 2 promile alkoholu. Policjanci ustalają zakres jej odpowiedzialności w tym zdarzeniu. „Gdy wytrzeźwieje, najprawdopodobniej usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem” – podała policja. Jak dodała Malwina Trochimczuk z Miejskiej Komendy Policji w Białymstoku, zarzut może być zmieniony w związku ze stanem psa.

 

Pies trafił do białostockiego schroniska, otrzymał imię Muniek. W sprawę zaangażowany jest miejscowy oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Organizacja w mediach społecznościowych poinformowała w piątek, że to starszy pies, który „przeżył upadek cudem”; badania nie wykazały złamań ani wewnętrznych krwotoków, pies ma liczne krwiaki wewnętrzne i na skórze. „Po nocy jego stan można określić jako stabilny, co nie znaczy, że teraz już będzie tylko dobrze, bo nadal wszystko może się wydarzyć” – napisał TOZ Białystok na swoim profilu.

 

Na zamieszczonych na profilu zdjęciach widać leżącego psa ze skołtunioną sierścią. „Muniek jest psem, który ewidentnie był zaniedbywany od dłuższego czasu – co na zdjęciach jest wyraźnie widoczne. Sierść to był cuchnący filc z dodatkami zaschniętych odchodów i zgniłego jedzenia. Pazury i zęby w stanie opłakanym” – poinformował TOZ. (PAP)

Relacja TOZ

Wczoraj w centrum miasta został wyrzucony z balkonu pies. Przeżył upadek cudem. To starszy Pan, który kiedyś zapewne był radosnym foxiem – nazwijmy go Muniek.
Po nocy jego stan można określić jako stabilny co nie znaczy, że teraz już będzie tylko dobrze bo nadal wszystko może się wydarzyć.
Wczorajsza diagnostyka (USG, RTG) nie wykazała złamań i krwotoków wewnętrznych. Ujawniono krwiaki i podbiegnięcia na skórze psa (po ogoleniu) oraz liczne krwiaki wewnętrzne, które mamy nadzieję się wchłoną. Diagnostyka dziś będzie kontynuowana gdyż oprócz obrażeń Muniek ma dolegliwości również inne związane z wiekiem i długim zaniedbywaniem.
Muniek jest psem, który ewidentnie był zaniedbywany od dłuższego czasu – co na zdjęciach jest wyraźnie widoczne. Sierść to był cuchnący filc z dodatkami zaschniętych odchodów i zgniłego jedzenia. Pazury i zęby w stanie opłakanym.
Ktoś od długiego czasu bardzo Munia nie kochał.
Muniek jest podopiecznym Doliny Dolistówki, my finansujemy jego diagnostykę i zajmiemy się doprowadzeniem sprawcy przed oblicze sprawiedliwości.
Dziękujemy świadkom zdarzenia z empatię i troskę jaką otoczyli psa. Prosimy – nie bójcie się zeznawać w tej sprawie. To od was zależy skuteczne ukaranie sprawcy.
Będziemy wdzięczni za pomoc w opłaceniu badań i ewentualnego leczenia Muńka. Wpłaty z dopiskiem „Muniek”
PKO BP 05 1020 1332 0000 1802 0207 7162

 

Sprawdź więcej informacji na podlaskie24.pl

leave your comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top