Boże Narodzenie u prawosławnych
Boże Narodzenie u prawosławnych
Boże Narodzenie u prawosławnych i grekokatolików przypada trzynaście dni po świętach obchodzonych przez katolików. Prosfora w kościele prawosławnym pełni podobna rolę jak opłatek w kościele rzymsko-katolickim.
Na stole wigilijnym pojawia się 12 postnych potraw, dodatkowe nakrycie, a pod obrusem siano. Jest też udekorowana choinka. Je się ryby, pierogi z kapustą i grzybami, kompot z suszonych owoców.
Kolację rozpoczyna dzielenie się prosforą i „kutią”, czyli gotowaną pszenicą bądź ryżem z miodem, makiem i bakaliami. Prosfora to maleńka bułeczka, która jest używana w cerkwi prawosławnej do konsekracji i komunii.
Dlaczego 13 dni później?
Według tej rachuby czasu, święta przypadają właśnie na dzień 25 grudnia, który, zgodnie z kalendarzem juliańskim, przypada wtedy kiedy Święto Objawienia Pańskiego w kościele rzymsko-katolickim.
Blisko dwutygodniowe przesunięcie, w stosunku do świąt obchodzonych przez wiernych kościoła rzymsko-katolickiego bierze się stąd, że kościół rzymsko-katolicki stosuje kalendarz gregoriański
Wierni kościoła prawosławnego stanowią największą po rzymskich katolikach grupę religijną w Polsce. Cerkiew szacuje ogólną liczbę wyznawców na około pół miliona. Około 200 tysięcy zamieszkuje Podlasie, w Białymstoku co piąta osoba jest prawosławna, co daje ok. 50 tysięcy wiernych.
Prawosławni i katolicy byli po prostu chrześcijanami do 1054 roku. Wtedy to nastąpił definitywny rozłam w kościele.
W Białymstoku i najbliższej okolicy jest 14 cerkwi prawosławnych. Na całym Podlasiu rozsianych jest około 150 prawosławnych świątyń.