Trwa wymiana części murawy na stadionie miejskim w Białymstoku
Trwa wymiana części murawy na stadionie miejskim w Białymstoku. Ma to poprawić jakość boiska, gdzie swoje mecze rozgrywa lider piłkarskiej ekstraklasy Jagiellonia
Pierwszy egzamin trawa po renowacji przejdzie 22 marca, podczas meczu U-20 Polska-Anglia.
Stan boiska po zimowej przerwie zaskoczył kibiców i piłkarzy, bo murawa na białostockim stadionie była dotąd bez zarzutu i uchodziła przez lata za wzorcową w kraju. Po zimie, zwłaszcza w pasie po jednej stronie boiska, trawy nie było prawie wcale. Pojawiły się wówczas nawet komentarze, że to przez stan boiska Jagiellonii może uciec szansa na mistrzostwo Polski, bo to na swoim obiekcie jest ona najbardziej skuteczna.
W odpowiedzi na tę krytykę, dwa tygodnie temu, spółka Stadion Miejski w Białymstoku zwołała nawet konferencję prasową. Jej przedstawiciele tłumaczyli, że powodem stanu boiska były zmienne warunki pogodowe od listopada do stycznia, które m.in. znacznie utrudniły przeprowadzenie niezbędnych zabiegów pielęgnacyjnych.
Mówili wówczas, że pogoda w listopadzie i grudniu utrudniała zastosowanie środków ochrony roślin, potrzebnych do uodpornienia trawy na infekcje grzybiczne, ubytki darni miały wynikać z chorób, którym nie można było z tego powodu zapobiec. Do tego w grudniu – przed dwoma meczami Jagiellonii – konieczne było odśnieżanie całego boiska, co też negatywnie wpłynęło na murawę.
Żeby poprawić sytuację, pod koniec lutego – korzystając z tego, że pogoda była wiosenna – w miejscach ubytków wysiana została nowa trawa, miejsca te były doświetlane, używano też specjalnych mat pielęgnacyjnych, a cała murawa była podgrzewana, stosowano też jej nawożenie.
Temat wrócił jednak w związku z hitem 24. kolejki piłkarskiej ekstraklasy, w którym w miniony piątek Jagiellonia grała ze Śląskiem Wrocław; w starciu wicelidera z liderem lepsi byli gospodarze i wrócili na pierwsze miejsce w tabeli, ale media i kibice znowu odnotowali zły stan boiska na białostockim stadionie.
Sytuacja ma się jednak poprawić w najbliższym czasie, by boisko było bez zarzutu na 22 marca. Wtedy w Białymstoku reprezentacja Polski U-20 spotka się z Anglikami w ramach Turnieju Ośmiu Narodów. Jagiellonia zagra u siebie z ŁKS Łódź dopiero 30 marca, czyli za blisko trzy tygodnie.
Przede wszystkim wymieniona zostanie część nawierzchni. Kierownik działu eksploatacji spółki Maciej Glinka poinformował w środę PAP, że te prace obejmują 1 tys. metrów kwadratowych powierzchni boiska. To mniej więcej siódma część całej murawy. Chodzi głównie o pas po stronie boiska leżącej blisko linii bocznej od strony głównej trybuny.
Te prace mają zakończyć się najpóźniej w piątek. Oprócz tego fragmenty w miarę dobrej murawy z miejsc, gdzie następuje jej całkowita wymiana, przenoszone są w inne, gdzie są również problemy.
„Efekty dosiewu są zgodne z oczekiwaniami, biorąc po uwagę panujące warunki atmosferyczne. Ocena ogólnego stanu będzie możliwa najwcześniej w następnym tygodniu” – dodał Glinka.(PAP)